Arch dla leniwych?
Nie wszystko musi być robione „na piechotę”. W tym wpisie opowiadam, dlaczego wybrałem CachyOS zamiast czystego Arch Linuksa — mimo że sam Arch nadal mnie kusi. Trochę wygody, trochę rozsądku, zero magii.
Nie wszystko musi być robione „na piechotę”. W tym wpisie opowiadam, dlaczego wybrałem CachyOS zamiast czystego Arch Linuksa — mimo że sam Arch nadal mnie kusi. Trochę wygody, trochę rozsądku, zero magii.
Prywatnie przerzuciłem się na Linuxa i wcale nie tęsknię. Serwisowo i zawodowo — wiadomo, Windows ciągle wraca jak bumerang. Ale czy naprawdę go potrzebuję? No i czy Ty potrzebujesz?
Z pozoru zwykłe zlecenie – wymiana palmrestu, nowy dysk, instalacja systemu.
Ale wystarczył jeden zapach… żeby zmieniło się wszystko.
Laptop tak brudny i przesiąknięty dymem, że serwis zamienił się w walkę o przetrwanie.
Zajrzyj, jeśli chcesz zobaczyć, dlaczego Apple czasem mówi „nie”, i… czemu nie warto palić przy elektronice.
Dlaczego piszę tego bloga?
Bo lubię, bo chcę i… bo nie mam z kim pogadać o Linuksie i pracy w serwisie!
To moje miejsce w sieci — trochę techniczne, trochę osobiste, czasem zabawne, czasem refleksyjne.
Zajrzyj i zobacz, o co tu naprawdę chodzi 👇
Start bloga KernelPanik.pl – luźne wpisy z życia 43-letniego serwisanta komputerowego, który korzysta z Linuksa, walczy z aktualizacjami i czasem coś ugotuje. Witaj w miejscu, które działa… albo i nie.