Pierwszy tydzień minął jak z bicza strzelił…
Pierwszy tydzień za mną, minął jak z bicza strzeli. Nawet nie wiem kiedy, a fastfetch pokazuje „OS Age – 7 days”. Eh, ewidentnie ten czas mi ucieka!
Tydzień, a ja nawet nie zainstalowałem power-profiles-daemon. Ale zrobiłem to świadomie – i teraz Wam wytłumaczę dlaczego.

Dlaczego nie zainstalowałem power-profiles-daemon?
Okazuje się, że na CachyOS pakiet ten działa domyślnie i wszystko ustawia automatycznie: jasność ekranu na baterii, wydajność na zasilaczu i takie tam „pierdoły”.
Nie zrobiłem tego, bo bateria w moim Dellu trzyma zauważalnie dłużej. Może to subiektywne odczucie, może błąd pomiarowy – ale jeśli działa lepiej, to po co ryzykować? 😜
Tęsknię za CachyOS?
Muszę Wam powiedzieć, że… no nie. Szczególnie że CachyOS mam na PC i w domu korzystam głównie z niego.
Na laptopie nie gram, a ostatnio czasu na gry i tak nie mam, więc optymalizacja pod gry nie jest potrzebna. Raczej sprawy biurowe, trochę Pythona, trochę neta, film, muzyka, „Word i Excel” w postaci świetnego LibreOffice 25.8.
Czasami wrzucę też jakieś BIOS-y przez IMSProg – i tyle.
A co z aktualizacjami?
No tu jest inaczej, jak dotąd mam wrażenie, że jednak z racji różnych optymalizacji na CachyOS są… częstsze.
Na Arch, nie ma tragedii, nie ma przesadnie dużo, ani przesadnie mało, jest tak „w sam raz” 😁
Przez pierwszy tydzień miałem obawy co do instalacji aplikacji i aktualizacji – wiadomo, słyszy się o „nieprzewidywalnym Archu”. Okazało się, że całkowicie niepotrzebnie. Wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku.
Arch vs CachyOS – moje wnioski po tygodniu
Czy zmieniłem zdanie, że CachyOS jest najlepszym systemem, jaki miałem przyjemność używać? Nie 🙂
CachyOS nadal ma w sobie to „coś” – może to dobrze zoptymalizowane jądro, gotowe narzędzia ułatwiające życie lub coś niewidocznego, co po prostu odczuwa się w użytkowaniu.
Jednak Arch Linux zostaje na laptopie. Zgodnie z moim założeniem, będę starał się utrzymać go w jak najlepszej kondycji, nawet jeśli przez system przewinie się cała masa oprogramowania. O moich postępach będę informował oczywiście na blogu.
Następny wpis pojawi się, gdy coś się wydarzy (złego, dobrego), bo jeśli wszystko dalej będzie działać jak w szwajcarskim zegarku – nie będę zanudzał co chwilę 🙃
Salut! 🫡
Wpadnij na Mastodon, zaobserwuj i zostań na dłużej…🙂
Jeśli potrzebujesz prosty program do obsługi serwisu, jest dostępny tutaj: SerwisApp👈
💬 Masz ochotę zostawić ślad po sobie? Napisz komentarz, udostępnij wpis albo dołącz do grona obserwujących!
☕ A jeśli chcesz dodatkowo postawić mi kawę i dorzucić cegiełkę do rozwoju strony – będzie to świetna motywacja do dalszego pisania.


